Bliżej, coraz bliżej
Długo nie pisałam, bo nie działo się nic konkretnego.
Po otrzymaniu kolejnej wyceny na budowę naszego domu podjęliśmy decyzję i wybraliśmy pierwszego Wykonawcę.
Szczegóły niemal ustalone, jedynie nie możemy się zdecydować jakie dachowe chcemy. Ale ponieważ należę do przypadków, które się nie zdecydują dopuki sobie nie pomacają, więc czekamy na przyjazd do Polski, żeby udać się do sklepu i pomacać troszeczkę ;)
Dziś Wykonawca poinformował nas, że 13.06 na naszą działkę wkracza sprzęt ciężki i będzie ściągać humus!!!!!!!!
14.06 geodeta będzie tyczył budynek. To się bardzo dobrze składa bo 14.06 przylatujemy do Pl, więc w drodze z lotniska pewnie popędzimy zobaczyć co i jak. Gęba już się cieszy na myśl o tym :):)
Został nam niecały miesiąc do rozpoczęcia prac a ja już przebieram nogami. Nie mogę w to uwierzyć, że po tylu latach czytania blogów na mb i oglądaniu kiełkujących domków blogowiczów wreszcie nasz domek zacznie kiełkować!
Trzymajcie kciuki, żeby udało mu się urosnąć bez przeszkód do końca mojej wizyty w kraju!!