Spacer po pierwszej podłodze :)
We wtorek 28.06 przy okazji odwożenia na lotnisko męża wstąpiliśmy zobaczyć na własne oczy postęp prac i przejść się po naszym domku - niesamowite uczucie.
Oprócz ekscytacji i radości czuliśmy się jednak trochę dziwnie. Niby tu powstaje nasz dom, ale mimo wszystko jest to dla nas zupełnie nowe, obce miejsce. Jednak bardzo nam się tu podoba i już się nie możemy doczekać kiedy dane nam będzie tu zamieszkać :)
Poniżej zdjęcia z naszej wyprawy.
Akurat ekipa rozpoczęła rozkładanie papy, widać już też przygotowane bloczki. A chwilę później druga część ekipy rozpoczęła obsypywanie fundamentów.
Ewentualny drenaż wokół domu wykonamy za rok po planowanym powrocie na stałe do kraju.
Pierwszy bloczek trafił na chudziaka :)
Miejsce pod komin do kominka, a miejscu tego patyka stanie w przyszłości ścianka pomiędzy salonem a gabinetem.
Widok z kuchni w stronę jadalni i salonu.
Takie małe się to wszystko wydaje, ale mam nadzieję, że jak już staną ściany przestrzenie magicznie się powiększą :)
I jeszcze zdjęcie od Sąsiadki, która przejeżdzała trochę później koło nas. Jak widać bloczki poustwaiane gotowe do klejenia.
Tak było wczoraj, dziś pewnie są już początki ścian :)
Kolejna moja wizyta dopiero za 2 tyg i mam nadzieję że będzie już robiony strop.
Czas na zmianę etapu budowy :) I muszę to napisać - niech się mury pną do góry :D
Pozdrawiam!